Azja południowo-wschodnia od lutego boryka się z zamachem stanu. Przywódcy tej części świata apelują do przywódcy Mjanmy o zakończenie represyjnych działań w tym kraju.
Generał Min Aung Hlaing swoją pierwszą podróż odbył do Azji Południowo-Wschodniej, gdzie usłyszał wezwanie do pokoju, tak aby wojska przestały zabijać protestujących, został poproszony również o uwolnienie więźniów politycznych.
Zamach stanu w Azji Południowo-Wschodniej przyniósł już śmierć ponad 700 osób.
Kryzys ten jest poddawany różnym operacjom pokojowym, np. w Indonezji. 10 osobowe Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), szczególnie ich przywódcy i ministrowie spraw zagranicznych, zostali wezwani na szczyt w Dżakarcie. Sytuacja jest tak trudna, że aż zorganizowano takie spotkanie pomimo pandemii Covid-19.
Muhyiddin Yassin premier Malezji wezwał do zaprzestania walk z ludnością cywilną oraz uwolnienia więźniów politycznych w Birmie. Joko Widodo prezydent Indonezji, również wzywa do pokoju i wzywa generała do pomocy obywatelom. Lee Hsien Loong premier Singapuru uznał, że generał ma zamiar wziąć pod uwagę kilka punktów oraz zgadza się z konceptem pomocy humanitarnej.
Birma od dłuższego czasu opływa w slogany, trzymane na sztandarach przez demonstrantów, które informują o przywróceniu demokracji i niechęci wobec przewrotowi wojskowemu.
Członkowie ASEAN nie są skorzy do zrealizowania pomysłu organizacji spotkania czołowych przedstawicieli spraw zagranicznych Azji Południowo-Wschodniej w czasie pandemii Covid-19. Pomimo, że istnieje duże ryzyko podjęcia wojny domowej ASEAN dostrzega wyraźne rozłamy w rządzie – jedni chcą działać, inni nie mają zamiaru, brakuje jedności myśli.
Rejony bliżej Chin są za wstrzymaniem się od działań, a te oddalone od Chin, położone bliżej morza, chcą aby rząd podjął działania. Szczególnie mocno walczy o ruch pokojowy Indonezja, która jest gospodarzem ostatniej wymienionej grupy. Jednak sama Indonezja nie wystarczy, muszą się na działania pokojowe zgodzić pozostałe dziewięć krajów.
