Defender czyli ćwiczenia wojskowe amerykańskich sił zbrojnych na terenie Polski, często trafiają na rosyjskie strony internetowe, w których są opisywane jako skandaliczne. Zazwyczaj taką wrogą narrację kreuje się poprzez celowe przemilczanie faktów czy wyolbrzymienia prawdziwych mało znaczących informacji.
Żeby uspokoić osoby, które porównują obecną sytuację do najazdu Sowietów na Polskę, którzy wcześniej byli rzekomymi sojusznikami, należy dodać, że siły wojskowe z Ameryki będą wynosiły zaledwie 37 000 na całą Europę, nie tylko Polskę. W tym przerzuconych zostanie 20 000 żołnierzy, 20 000 sztuk sprzętu wojskowego np. pojazdów gąsiennicowych. W Polsce ma szczególnie posłużyć technologia, taka jak wykorzystanie sztucznej inteligencji w wojsku, czy rozwiązań wojskowych w zakresie robotyki. Docierają też informacje o desantach spadochronowych.
Defender rodem z ameryki budzi wielkie emocje. Nie tylko u Polaków. Szczególnie zainteresowani szerzeniem mowy nienawiści wobec tej grupy wojskowej są rosyjskie portale informacyjne, również te internetowe. Takie duże wydarzenie jakim jest udział sił zbrojnych ameryki w ćwiczeniach na terenie Polski, powodują, że również w Polskich portalach informacyjnych powstają tzw. fake newsy.
Wiele portali informacyjnych, które można określić mianem prorosyjskich informuje na bieżąco o obecności amerykańskiego wojska w Europie. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że zaprzeczają one rzeczywistości. Jest to masowa produkcja informacji nie mających pokrycia w realnych wydarzeniach wojskowych na terenie Polski. Dotyczy to takich newralgicznych, emocjonujących informacji jak nacjonalizm czy wyolbrzymiania zbliżania się wojsk wrogich do terenów, w których stacjonują wojska amerykańskie.
Prawdziwym celem Defender jest ćwiczenie amerykańskich sił w przerzucaniu wojska z Ameryki do Europy. Takie informacje, które są oficjalne i sprawdzone, podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. W całym przedsięwzięciu chodzi o sprawdzenie czy wojska amerykańskie są zdolne do przerzutu sił zbrojnych z baz lądowych w głębi USA do portów morskich w USA, a później portów Europejskich.
Amerykańska Armia informuje, że również dotarła do fake newsów na temat ich akcji Defender. Okazuje się, że amerykańscy generałowie nie mają nic do zarzucenia warunkom panującym w Polsce. Aby się o tym przekonać, warto obejrzeć nagrania z przyjazdu Andrzeja Dudy do Ameryki, oraz ile spraw zostało tam przedstawionych z korzyścią dla całej Europy, nie tylko Polski.
Warto również zdementować kanały na portalu YouTube, które w sposób amatorsko-ekspercki przedstawiają sytuację polityczną kraju w sposób analityczny, w tym również odnoszą się do ćwiczeń Defender, nie mają pełnego obrazu rzeczywistości oraz kierując się docierającymi fake newsami. Oczywiście istnieje wolność słowa ale czy wolność słowa oznacza bezkarne szerzenie kłamstwa? Oczywiście, że tego typu portale zyskują niemalże od razu fanów, tak działa psychologia tłumu. To co jest chwytliwe, jest też atrakcyjne dla osób mniej świadomych procesów poznawczych zachodzących we własnej głowie.
Chociaż fake newsy podają nieprawdziwe informacje na temat Amerykańskiego Defender w ramach ćwiczeń wojskowych, to warto wiedzieć, że takie ćwiczenia rzeczywiście istnieją. Jednak wbrew temu co piszą portale internetowe jest ona korzystna dla Polski. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę bliskie sąsiedztwo Rosji oraz Niemiec.